Trudno opisać słowami majestat i potęgę Angkor Wat – największej atrakcji turystycznej Kambodży i jednego z najcenniejszychh archeologicznych skarbów świata. Antyczne miasto rozciągające się na powierzchni ponad 400 kilometrów kwadratowych to ponad 70 świątyń oraz pałace i tarasy, wznoszone przez kolejnych władców dawnego Imperium Khmerów.

Przytłaczająca ogromem sylwetka Angkor Wat odbija się o wschodzie słońca w wodach mierzącej 5 kilometrów fosy, świątynia Bayon zachwyca spokojem 216 kamiennych twarzy Buddy, a pożerana przez dżunglę Ta Phrom zabiera w podróż w czasie. Jednak to tylko to tylko kilka z miejsc, które rozpalają tu wyobraźnię podróżników. Dlatego warto dać sobie kilka dni na eksplorowanie cudów Angkoru.

Potężne państwo khmerskie, które rozkwitało między IX a XV w., dziś jest zaledwie dumnym wspomnieniem. Jego wielkość widać w rozmachu, z jakim wznoszono poszczególne budowie Angkoru. Świątynie poświęcane Buddzie oraz bogom hinduistycznym przypominają sylwetkę mistycznej Góry Meru – symbolicznego centrum wszechświata. Ich główną ozdobą są dziś majestatyczne kamienne wieże oraz misternie rzeźbione reliefy, które zdobią pełne gracji nimfy apsary, mityczne węże naga, bogowie, królowie, wojownicy, słonie i dziesiątki tysięcy postaci z azjatyckiej mitologii.

Świątynie Angkoru, choć rozrzucone po olbrzymim terenie, podzielić można na cztery grupy, co bardzo ułatwia ich zwiedzanie. W samym sercu rozciągającego się na ponad 160 hektarach Parku Archeologicznego Angkoru znajduje się dawna khmerska stolica Angkor Thom i główna jego świątynia — Angkor Wat. Większość turystów łączy ich zwiedzanie z wycieczką przez tzw. Mały okręg: świątynie Bayon, Bauphon i Ta Phrom, gdzie powstawały sceny z kultowego filmu „Tomb Rider”. „Duży okręg” obejmuje świątynie może mniej spektakularne, ale przez to – rzadziej odwiedzane przez turystów: w tym tajemniczą Pre Rup i rozsadzaną przez drzewa Ta Som. Jeszcze dalej od centrum znajdziemy tzw. Grupę Roulos, której świątynie skrywają urokliwe reliefy, majestatyczne wieże i sekretne przejścia.

Choć zwiedzanie Angkor Wat to dla większości główny powód odwiedzin tej części Kambodży, warto zatrzymać się na chwilę w tętniącym życiem Siem Reap – bramie Angkoru. To oddalone o niecałe 6 kilometrów miasto jest dziś najbardziej rozrywkowym punktem na mapie kraju. Ciągnące się wzdłuż gwarnej Pub Street knajpki, kluby i puby zaspokoją zapotrzebowanie na napoje procentowe chyba każdego. Znakomita baza hotelowa i kulinarna, dziesiątki aktywności – od warsztatów kulinarnych po wizyty w kambodżańskich wioskach oraz rzadko widujące turystów świątynie w okolicy sprawią, że pobyt w Siem Reap zawsze jest udany.