Długie i usiane plażami marzeń wybrzeże Pacyfiku to mekka miłośników słońca i fal. Od graniczącego z Nikaraguą regionu Guanacaste po południowe pogranicze Kostartyki i Panamy, utkane ze złotego piasku – znajdziemy bujny świat przyrody i przygody.
Największą atrakcją tej części Kostaryki jest szukanie plaży, która spełni nasze marzenia o idealnym wypoczynku. Guanacaste - północna i najmniej wilgotna część regionu to tzw. Złote Wybrzeże. Znajdziemy tu ponad sto plaż o niezwykle zróżnicowanym charakterze – tym te, które są dumą Ameryki Środkowej (Brasilito, Playa Langosta, Pan de Azuro). Na zwolenników całonocnych tańców czekają tu tętniące życiem nocnym plaże Samary. Szukający spokojniejszej, rodzinnej atmosfery podróżnicy z radością odkryją natomiast szerokie łachy złotego piasku w Carrillo.
Eksploratorzy tropikalnej dżungli, lasów mglistych, aktywnych wulkanów i idealnie czystych plaż powinni udać się w okolice Półwyspu Nicoya lub na dalekie południe Kostaryki. Półwysep Nicoya jest zapewne najczęściej odwiedzanym skrawkiem wybrzeża – in nic dziwnego! Warunki do uprawiania surfingu, nurkowania czy wędkarstwa sportowego są tu znakomite, a czyste i rozgrzane wydmy plaż (w tym kultowej plaży Manuel Antonio) znakomicie nadają się na relaks z drinkiem w dłoni. Jeżeli marzymy o chwili wytchnienia od intensywnego i roztańczonego życia kostarykańskiej plaży, koniecznie wybierzmy się do jednego z czołowych parków narodowych regionu: Chirripo, La Amistad lub Corcovado. To znakomita okazja do bliskich spotkań z dziką przyrodą – sprawne oko (i ucho!) pomoże nam dostrzec żyjące w lasach mglistych jaguary, tapiry, małpy i niezwykle głośne wyjce.
Zachód słońca nad Manuel Antonio
Samara
Corrillo
Tamarindo