Kata Tjuta to miejsce magii - 30 majestatycznych monolitów, wyrastających ponad australijski eukaliptusowy skrub znajdziemy tylko 35 kilometrów od najsłynniejszej skały świata - Uluru. Wiele osób pomija to fascynujące miejsce, planując wycieczkę do Australii – a to duży błąd! Kata Tjuta jest co prawda mniejsze od swojego sąsiada, ale równie (a może nawet bardziej) fascynujące. Wędrując głębokimi dolinami i wąskimi na zaledwie kilka metrów wąwozami możemy chłonąć jedne z najbardziej surrealistycznych krajobrazów kontynentu.
Rdzawe skały wybijają się ku bezchmurnemu niebu, stojąc niemal ramię w ramię. Na odwiedzających robią wrażenie kamiennej armii, która strzeże dostępu do aborygeńskich „Ścieżek Snu”. Bo Kata Tjuta przez dziesiątki tysiącleci było ważnym miejscem w kulturze Aborygenów – u stóp skał odbywały się mistyczne ceremonie i sądy – mają one zresztą miejsce i dziś. Szczyt najwyższej ze skał – Mt. Olga (1066 n.p.m) zamieszkiwali bogowie – w tym Wanabi – groźny król węży.
Warto udać się na krótki spacer w głąb jednego z najbardziej niesamowitych miejsc na mapie australijskiego Outbacku. Wędrując wzdłuż szlaku Doliny Wiatrów możemy w końcu natknąc się na samego Wanabiego...