Trudno o lepsze miejsce na relaksujący urlop w Tajlandii niż otoczona wodami Morza Andamańskiego wyspa Koh Lanta. To miejsce, gdzie swój własny kawałek raju znajdą przede wszystkim ci miłośnicy plażowania, nurkowania i światowej klasy snorkellingu, którzy marzą o chwili wytchnienia od pędu życia i codziennych stresów. Koh Lanta ceniona jest przez podróżników za spokojną atmosferę, niewielką ilość resortów-molochów, znakomite warunki do uprawiania sportów wodnych oraz intrygującą mieszankę kulturową. Spotkamy tu potomków chińskich kupców, rdzennych tajskich arystokratów oraz... morskich nomadów.
Wybrzeże Koh Lanta gwarantuje każdemu chwile niezakłóconego niczym relaksu.
Na spragnionych słońca i miękkiego, białego piasku czeka ponad dziesięć plaż, odgrodzonych od świata pasem gajów palm kokosowych i labiryntami lasów namorzynowych. Miłośnicy „skakania z wyspy na wyspę” mogą tu odkrywać uroki ponad 70 małych wysepek, rozsianych wzdłuż brzegu wyspy. Urlop na Koh Lanta można też z powodzeniem spędzić, szukając plaży naszych marzeń – od kuszącej spokojem Kor Kwang po tętniącą życiem Pra Ae. Podwodne atrakcje Koh Lanta to kolejny powód, by spędzić tu kilka beztroskich dni: nierealnie przejrzyste wody skrywają ponad 200 gatunków korali i 108 gatunków ryb. Aby je spotkać, musimy udać się tradycyjną „długą łodzią” (longtail boat) w głąb morza.